poniedziałek, 20 maja 2013

Sun,Sun,Sun !

Hej!
Wiem, wiem długo nic nie pisałam, ale do tej pory była piękna pogoda.
Jeździłam na rowerach z 5 osobami, robiłam różne bitwy, malowałam, śmiałam się.
Przez ten weekend zdarzyło się tyle rzeczy, że czasem miesięcznie mi się tyle nie przytrafia :D
Przede wszystkim było duuuużo roweru.
Nie było też idealnie, bo odkryłam też przez te 2 dni masę 
swoich kompleksów, no ale i tak było super.
Nocowanie i wgl <33  



sobota, 11 maja 2013

(♥)

Hei ! 
Długo nie pisałam, ale to przez to, że całe dnie spędzam na podwórku ^^
Dzisiaj mam w planach rower z Julką i zaczęcie kolejnej książki :D
Mogę się pochwalić, że od środy mam kartę w bibliotece! 
Właśnie skończyłam czytać 2 z 5 książek, które wypożyczyłam.
Są świetne ! Przeczytałam ,,Malowana Mama" i jakoś od 170 str. zaczęłam się rozklejać .
Opowiada o Marigold matce 2 córek, która trafia do psychiatryka.
Stella i Delfina (córki) mają różnych ojców, Stella parę tygodni przed zamknięciem Marigold poznaje swojego i wyprowadza się, a Delfina, która nic nie wie o ojcu musi opiekować się 33-letnią alkoholiczką i wariatką. Matka bardzo kochała Mickey'a ojca Stelli, ale kiedy okazuje się, że bilet do Brighton jest tylko dla córek, a jej chłopak znalazł sobie nową dziewczynę , przemalowuje się białą emalią, aby ukryc swoje tatuaże na całym ciele i stoi goła, bez słowa w łazience. Delfina próbuje ją ratować dzwoni po pogotowie. Wkrótce Marigold odsyłają na oddział psychiatryczny . Młodsza córka, próbuje odszukać swego ojca...
Książka była dość druzgocząca , ale bardzo dobra ! C: